Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Trzeźwość to niezwykle ciekawa i niesamowita przygoda. Moja przygoda rozpoczęła się 32 lata temu na moim pierwszym mitingu AA w Chicago. Zrozumiałem wtedy, że można żyć i nie pić. Potrzebne są chęć i gotowość – tyle i aż tyle. Minęło 32 lata, nadal chcę być trzeźwym, nadal jestem gotów zrobić wszystko, żeby nie zmarnować darowanej mi Łaski.
Jestem alkoholikiem i nie ufam swojemu rozumowi, ile razy on mnie zawiódł. Ale ufam swojej duszy, ponieważ jest otwarta na moją Siłę Wyższą. Umysł jest mi potrzebny po to, żeby nazwać tkwiące we mnie emocje i uczucia. Staram się wszystko w swoim życiu brać na serce a nie na głowę.
Zaakceptowałem swoją bezsilność wobec alkoholu, jestem bezsilny wobec rzeczywistości – przyjmuję ją taką jaka jest. Poddałem się temu prostemu Programowi 12 Kroków. Poddałem się – i w rezultacie wygrałem. Żyję. Kocham. Jestem wolnym.
Kiedyś przeczytałam krótki esej szwedzkiego poety, które zrobiło na mnie ogromne wrażenie – „W ciemnym, gęstym lesie znajduje się polana zalana słońcem. Na tę polanę mogą dotrzeć tylko ci, którzy się zgubili.”
32 lata temu w ciemnościach mojego pijackiego życia pojawił się mały promyk nadziei. Teraz jestem szczęśliwym alkoholikiem, mam pogodę ducha i radość z każdego trzeźwego dnia. Mam mnóstwo przyjaciół i spokój w rodzinie. Jestem gotowy zrobić wszystko, żeby nie stracić tego Światła.
Benek. 32 lata trzeźwości
Cześć, tu Alex, aktywnie trzeźwiejący alkoholik i słowo “aktywnie” dla mnie jest tu kluczowe.
Za mną pierwsze 12 miesięcy pięknej przygody, jaką jest trzeźwe życie, podczas których:
- a) postawiłem swoją trzeźwość bezwzględnie na pierwszym miejscu;
- b) wraz z Robertem, moim fantastycznym sponsorem, przeszedłem przez 12 Kroków;
- c) przestałem uciekać przed samym sobą i dość gruntownie przebudowałem swoje życie po zaliczeniu naprawdę ciężkiego upadku.
Co to dla mnie znaczy postawić trzeźwość na pierwszym miejscu? To znaczy przede wszystkim przestać oszukiwać siebie samego. Dojrzeć. Skonfrontować się z nieprzyjemną prawdą na swój temat i zacząć aktywnie działać tak, aby innym żyło się ze mną lepiej. Odciąć się od toksycznych relacji i budować te wspierające. Zadbać o dobrą relację z samym sobą i nauczyć się lepiej radzić z emocjami.
Czyli sporo pracy do zrobienia, której nikt za mnie nie zrobi.
Stanowcza praca z programem, wspólnota odważnych i trzeźwiejących ludzi (“Z kim poprzestajesz, takim się stajesz”) oraz regularne mitingi bardzo w takim trzeźwieniu pomagają.
Zrobienie programu „12 Kroków AA” od razu po wyjściu z terapii ma wiele zalet – przede wszystkim daje konkretny cel na najbliższy rok. Pomaga poznać siebie, zyskać świadomość swoich problemów, znaleźć bliską osobę w sponsorze, popracować nad samodyscypliną i daje konkretne narzędzia do uporządkowania życia. Za darmo. Polecam.
Alex,
Fan trzeźwego życia oraz ambasador AA
Powiązane artykuły
Padaczka alkoholowa
Padaczka alkoholowa pojawia się po zaprzestaniu picia lub zaraz po znacznym...
Zespół FAS – Alkoholowy Zespół Płodowy
FAS to skrót od nazwy Alkoholowy Zespół Płodowy (ang. Fetal Alcohol Syndrome),...
Sygnały ostrzegawcze nawrotu choroby alkoholowej
Nawrót choroby alkoholowej jest procesem związanym z powracaniem do aktywnej fazy...
Objawy choroby alkoholowej
Do dziś wielu ludzi postrzegaalkoholizm w kategoriach moralnych, dla wielu...